W ZS Malawa odbył się dzień otwarty, w trakcie którego główną atrakcją był Dr Eureka.
Poniżej zdjęcia z wydarzenia:
“Wszyscy mają swój poradnik, mamy i my! Na liście podzielonej na kilka kategorii (gry rodzinne, dla średnio zaawansowanych, doświadczonych, dla dwojga, imprezowe) znalazły się tegoroczne nowości, ale i kilka starszych tytułów, które znajdziecie w sklepach. Staraliśmy się też prezentować pozycje z różnych półek cenowych i skupiać na grach w języku polskim. Nie zabrakło jednak kilku planszówek anglojęzycznych, których po prostu nie mogliśmy tutaj nie umieścić. Pod każdym tytułem znajdziecie jego krótki opis, orientacyjną cenę oraz link do recenzji, jeśli ta znajduje się na blogu.”
Dr Eureka łączy w sobie proste zasady z dynamiczną i krótką rozgrywką dającą jednak masę frajdy.
Na pewno do Dr Eureki będę często wracać, gdyż zabawa jest przyjemna i zajmuje dosłownie kilka minut, co jest dużym plusem. Mogę się założyć, że po zakończeniu pierwszej partii z dziećmi usłyszycie od nich, aby zagrać jeszcze raz. Zasady są proste a instrukcja bardzo czytelna, można grać kilka partii po kolei,
a i tak się nie nudzi.
Gra jest ekspresowa, łatwa, przyjemna, sprytna i daje wiele radości.
Muszę przyznać, że już od jakiegoś czasu nie bawiłem się tak dobrze przy planszówce, biorąc pod uwagę jedynie zabawę płynącą z gry. W tej grze jest ukryte wiele radości. Każda rozgrywka jest nacechowana śmiechem, a przy tym presją, gdyż każdy gracz chce jak najszybciej ułożyć kulki zgodnie z rysunkami. Jednak ta czasowa presja jest tutaj elementem jak najbardziej pożądanym. Kolejnym plusem jest czas trwania rozgrywki. Wynosi on około 10 minut, a czasami nawet 5, więc jak sami widzicie, grę można wyciągnąć praktycznie zawsze.
Powiem krótko – ta gra uzależnia. W życiu bym się nie spodziewał, że aż tak bardzo.
Jeśli zawsze chciałeś zostać prawdziwym chemikiem – robić eksperymenty, tworzyć nowe formuły i bawić się cząsteczkami w laboratorium, to dzieło wydawnictwa Bard jest dla Ciebie idealne.