Jaka była najsłodsza/najgłupsza/najzabawniejsza wiadomość od fana, jaką kiedykolwiek otrzymałeś?
Nie było jak do tej pory żadnych niemiłych wiadomości. Oczywiście nie wszystkim podobają się niektóre dodatki, ale to zrozumiałe. Ich różnorodność powinna zaspokoić wszystkie gusta.Jednak do tej pory było wiele miłych i wzruszających wiadomości.
Jedną z nich był ręcznie napisany list od starszego małżeństwa, które było niezmiernie wdzięczne, gdyż najpewniej uratowałem ich związek. Para ta oddalała się od siebie i niemal podjęli decyzję o separacji, gdy przypadkowo zakupili egzemplarz Carcassonne. Od tego dnia grają ze sobą codziennie, co ponownie ich do siebie zbliżyło i uratowało ich związek – znów są piękną i spełnioną parą.
Bardzo mnie to poruszyło i ucieszyło zarazem.
Jaki typ gier lubisz najbardziej i dlaczego?
Zmienia się to bardzo często, miewam fazy zainteresowań określonym typem gier, które przychodzą i odchodzą. Nie przepadam za grami dla dzieci i abstrakcyjnymi, podobnie jak za grami, które koncentrują sięna pieniądzach (np. gry licytacyjne itp). W sumie lubię gry, które zawierają element odkrywania oraz zdrową mieszankę strategii i szczęścia. Oprócz tego, jeśli czas pozwoli, lubię grać w bardziej skomplikowane gry. Szczerze – te ekscytują mnie najbardziej. Nie lubię gier, których jedynym celem jest optymalizacja – czasami uważam je za nieco męczące. Od czasu do czasu lubię zagrać w gry imprezowe lub jakiś tytuł z odrobiną akcji (jakiś czas temu interesowałem się Carrom).
Jeśli byłbyś aktorem, w jakim typie filmów chciałbyś występować i dlaczego?
Oh, to bardzo nietypowe pytanie. I nie ma na nie łatwej odpowiedzi. Może jakiś film akcji z pogłębioną warstwą fabularną? Gdy skończyłem 20 lat i mieszkałem w Kolonii, hobbystycznie próbowałem aktorstwa. Miałem wówczas zagrać fajnego złoczyńcę – okazało się to zabawne.
Jak wygląda twoje biurko, gdy pracujesz nad nową grą?
Szczerze – mam 2-3 biurka, na których pracuję. Zawsze potrzeba sporo miejsca na projektowanie prototypów, testowanie, potrzebne materiały; a dodatkowo często pracuję nad kilkoma tytułami jednocześnie.
Najbardziej lubię pracować na zewnątrz (jeśli pogoda jest ładna) lub wewnątrz przy kominku (jeśli na zewnątrz jest zimno). Zasadniczo jest to powód, dla którego dość często wszystko sprzątam, więc moje biurka i stoły wbrew pozorom nie są aż tak bardzo zabałaganione.
Co Cię zauroczyło w Carcassonne – co jest w nim takiego magicznego?
Albo – czy uważasz, że gra odniosłaby równie duży sukces gdyby była o budowie Castrop-Rauxel w Niemczech? W końcu również zaczyna się na Ca…
Byłem oczarowany całym miastem i jego otoczeniem. Stąd też wzięła się gra. Chciałem “odtworzyć” okolice Carcassonne. Samo miasto Carcassonne oraz zamki i wioski je otaczające są niemal jak z baśni.Jestem bardzo wdzięczny Berndowi, że zdecydował się nie zmieniać nazwy “Carcassonne” pomimo, że wówczas nikt nie potrafił jej poprawnie wymówić ?. Jest to rzeczywiście miejsce, które zainspirowało mnie najmocniej. Dlatego też gra nie nazywa się “Castrop-Rauxel”.
Nie znalazłem inspiracji w tym mieście (jeszcze). Ale kto wie, wszystko jest możliwe.